wtorek, 5 marca 2013

Spotkanie w Lublinie

To już drugie  spotkanie Idzie Człowiek czyli Wspólnoty Pielgrzymów Bożego Miłosierdzia, na którym jesteśmy.
Tym razem udaliśmy się do Domu Spotkania w Dąbrownicy koło Lublina na zaproszenie Księdza Mieczysława Puzewicza, któremu bardzo dziękujemy za okazaną gościnność i czas jaki nam poświęcił, pomimo swoich własnych obowiązków.
To bardzo niezwykły kapłan, otwarty na innych, szybko nawiązuje wspólny kontakt z naszą wspólnotą.


                                                     Dom Spotkań


Nasze spotkanie  to bardzo intensywnie przeżyty czas, podczas  którego nie zabrakło oczywiście wspólnej modlitwy i Eucharysti.

Pielgrzymi Miłosierdzia zostali zaproszenie do współpracy w projekcie Nowa Droga , który polega na wykorzystaniu pielgrzymowania w resocjalizacji więźniów.
Projekt daje młodym więźniom możliwość odbycia w towarzystwie opiekuna pielgrzymki polskimi szlakami św. Jakuba.
Roman z Wojtkiem jako nasi przedstawiciele byli w Zakładzie Poprawczym oraz w Zakładzie Karnym , gdzie opowiadali osadzonym o pielgrzymowaniu i wręczali Krzyże Pielgrzymie, znak naszej wspólnoty.

                                                    
                                                     z wolontariuszami


W sobote wieczorem mieliśmy spotkanie z wolontariuszami lubelskimi , którym opowiedzieliśmy o naszym przeżywaniu wiary , jak i o modlitwie nogami.
My z Darwiną mówiliśmy też o pielgrzymce do Rzymu.
Owoce tego spotkania już są, bo kilka osób chce wziąśc udziął w nocnej pielgrzymce 13 kwietnia z Piekar Śląskich do Częstochowy, warto dodać że trasa nie jest łatwa bo do pokonania jest ponad  63 km.
Z drugiej strony my sami też nauczyliśmy  się dużo od tych młodych ludzi którzy poświęcają swój czas innym całkiem bezinteresownie. 
 
Ważnym punktem była dla mnie i Darwiny wizyta w obozie zagłady na Majdanku.
Od razu przypomniała nam się książka "Nadzieja Umiera Ostatnia " Haliny Birenbaum , świadectwo pamięci o Holocauście, ale nie tylko to też dowód niezniszczalności najbardziej ludzkich uczuć: nadziei, miłości do świata i życia w każdej postaci.
Autorka właśnie w tej książce opisuje min. swoje przeżycia z Majdanka.
Będać tutaj, jednocześnie wracamy do tamtych dni opisanych w książce.
Przy drzwiach komory gazowej stajemy żeby zmówić modlitwę. Z oczu lecą łzy. Chwila zadumy dlaczego ludzie ludziom zgotowali taki los...?
 

                                                           Majdanek

Po poludniu omawiamy plany tegorocznych pielgrzymek, punkty tworzącej się reguły naszej wspólnoty no i przedewszystkim jesteśmy ze sobą i rozmawiamy.
Poniedziałek ostatni dzień naszego pobytu to też napięty czas, rano odwiedziła nas lubelska telwizja , potem byliśmy w lubelskim oddziale PAP.


                                               TVP Lublin

W końcu  wizyta u naszego przyjaciela księdza Marka, spotkanie po długiej przerwie, bardzo ciepłe.
Ksiądz Marek to ciekawa postać zapalony rowerzysta , nieliczny znamy nam proboszcz który nie posiada samochodu i jeździ wszędzie rowerem.
Po poludniu o godzinie 17 opuszczamy gościnny Lublin, tym razem jedziemy polskim busem bo udało się kupić tanio bilety.  O 20 jesteśmy w Warszawie i czekamy na nocny autobus do Katowic, w domu w Chrzanowie byliśmy o 6 rano.


        W Lublinie









Brak komentarzy:

Prześlij komentarz