sobota, 4 października 2014

Nowa Droga dzień 13

Dzień 13 Grodzisko Olkusz

Oczywiście w przesądy nie wierzymy i o dziwo dzień upłynął w miare dobrze bez marudzenia, w miare bo tym razem ja mam naciągniete ścięgno ale opiekun nie może narzekać i tak już musi zostać. Wracając do wczorajszego noclegu to wieczorem Ksiądz Stanisław zamówił nam na kolacje pizze. Pogoda dziś dopisywała, przechodziliśmy dziś koło zamku w Pieskowej Skale oraz przez najdłuższą wieś w Polsce Sułoszową która ciągnie się przez prawie 10 km. Dziś nocujemy przy bazylice św. Andrzeja w Olkuszu. W kuchni przygotowano dla nas kanapki na obiad, kolacje i śniadanie.
Z młodym dogaduje się raz lepiej raz gorzej ale ogólnie jest dobrze. Chętnie dzieli się ze mną wszystkim co ma czy to piciem czy batonikiem. Problemem u Niego są napady zdenerwowania i złości, kiedy coś mu nie wychodzi. Młody nie umie sobie z tym poradzić, łatwo się irytuje. Poza tym nawet kiedy wychodzi na papierosa prosi żeby z nim pójść, sam nie czuje się zbyt pewnie to jedna z pozostałości długiego przebywania w zamknięciu. Jest też nieufny wobec ludzi i nie umie ani nie chce o nic prosić innych. Ciężko mu się otworzyć na spotkanych po drodze ludzi. Jutro niedziela i idziemy do Strzemieszyc Wielkich tam nocleg u sióstr.








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz