sobota, 18 lipca 2015

w drodze przez Afrykę

Dopiero dziś mamy pierwszy od tygodnia internet. Nie jest łatwo. Wyszliśmy w sobotę która była w Ugandzie dniem Miłosierdzia Bożego. Jest upał i duża wilgotność powietrza, minęliśmy równik. Ciężko tu z wodą, pierwszy raz robiliśmy dziś pranie bo nocujemy w hotelu więc jest woda z kranu. Mijamy po drodze meczety muzułmanie w porządku, rozumieją czym jest pielgrzymka.

 w Ugandzie rok szkolny w pełni

 czesto brakuje światła więc uczniowie przychodzą się uczyć tam gdzie jest prąd


 woda jest skarbem często trzeba po nią iść kilka km


 przeważnie nocujemy na parafiach , woda tylko z kanistra i trzeba ją oszczędzać


 banany są bardzo dobre






 w drodze przez bezdroza Afryki


 dzieciaki wolaja na nas muzungu



 w pracy kto pierwszy ten cos sprzeda i zarobi



 mięsny

muzułmanie, dogadujemy się z nimi bardzo dobrze



na równiku




w drodze po wode

1 komentarz:

  1. Klimat równikowy to raczej nie dla mnie... ale trzymam kciuki i pamiętam w modlitwie. Piękną rzecz robicie.

    OdpowiedzUsuń