wtorek, 30 lipca 2013

dzień dwunasty

Dziś 32 km za nami, po drodze dużo rzek i pięknych koni..
Mało miejsc w wodą do picia, droga łączy się z autostradą, pojawiają się Kubańskie TIRy ...

Karnawał trwa a my byliśmy na kubańskiej osiemnastce obchodzonej w Kościele.
Kreacja solenizantki godna weselnej, dziewczyna jak modelka, potem mini party na Kościelnym placu.
Było ciasto, poncz i mocna miętówka dobra na wszystko ...., nasz prezent to krzyż .

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz