W kierunku Kruszwicy

Z Torunia mieliśmy wyruszyć wcześnie rano, jednak nie udało się bo żal było rozstawać się z Marzeną i jej rodziną, więc troche się zasiedzieliśmy.
Tego dnia mieliśmy do przejścia około 30 km do Gniewkowa.


po drodze niedaleko od Torunia, w Małej Nieszawce ruiny zamku krzyżackiego




dość długo szliśmy wałami przeciwpowodziowymi , wzdłuż biegu Wisły



gdzieś po drodze ciągnęły się marchewkowe pola





w tym miejscu szlak prowadził dość niebezpiecznie wzdłuż nasypu kolejowego




oczywiście nie mogło zabraknąć też lasu




W Gniewkowie, miła niespodzianka nas spotkała miejscowy proboszcz załatwił nam nocleg w zajeździe, gdzie dostaliśmy obiad a rano śniadanie.
Dziękujemy bardzo i księdzu proboszczowi i właścicielom zajazdu oraz obsłudze , pamiętamy w modlitwie




następnego dnia po pysznym śniadaniu które zaserwowano nam w hoteliku  ruszyliśmy dalej  do Kruszwicy, tego dnia mieliśmy do pokonania 33 km










 całkiem niespodziewane spotkanie z autorem strony http://www.jozefslawinski.pl/ ,  panem Józefem, dzięki któremu mieliśmy bardzo dobry opis drogi aż do Gniezna



budynek dawnej szkoły , położony tuż przy lesie





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz