środa, 27 maja 2015

Skręcona kostka

Droga jest wielką niewiadomą , zawsze to powtarzałem że pielgrzym nie wie czego może się spodziewać kolejnego dnia. No i stało się skręciłem dość poważnie kostkę w nodze, może nie aż tak ciężko ale było to prawie w szczerym polu przed Annopolem no i trzeba było jeszcze iść 4 km aby dojść do najbliższej cywilizacji.

Teraz muszę się kurować bo 7 lipca lecimy do Ugandy a tam do przejścia 600 km.

Na Nowa Drogę wrócę na pewno jesienią


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz